Nowe umiejętności i pasje to definitywnie takie obszary w życiu, w które warto inwestować. Często bywamy zniecierpliwieni i pragniemy nauczyć się nowych rzeczy jak najszybciej. Pomysły są różne – od gry w szachy po spory wodne, takie jak kitesurfing. Czy jednak sztuka pływania z latawcem to to sport możliwy do nauczenia się w weekend? Podpowiadamy.
Jak długo trwa nauka kitesurfingu dla początkujących?
Szukając informacji o nauce kitesurfingu, znajdziesz w sieci trzy poziomy kursów – początkujący, trwający kilka godzin, średniozaawansowany, na który musisz poświęcić około 10 godzin i zaawansowany, trwający od 12 do 14 godzin. Poziom pierwszy to podstawy – nauczysz się sterować latawcem i pływać bez deski, wykorzystując siłę wiatru. To dobry moment, aby przekonać się, czy kitesurfing to coś dla Ciebie, jednak jak wskazuje wielu profesjonalnych kitesurferów, prawdziwą przyjemność z pływania na desce z latawcem można mieć dopiero po nauczeniu się podstaw. Wiele osób wskazuje pierwsze próby jako dość żmudne i irytujące – jednak gdy nauczysz się już łapać równowagę, i reagować na komunikaty, jakie daje Ci wiatr, można znaleźć prawdziwą przyjemność w balansowaniu na powierzchni wody. Warto więc poświęcić co najmniej 10 godzin na kurs kitesurfingu i nie zniechęcać się pierwszymi potknięciami.
Czy jeden weekend wystarczy, żeby nauczyć się kitesurfingu?
Jeśli planujesz swoją przygodę z kitesurfingiem, i chcesz to robić na poważnie, warto zarezerwować sobie przynajmniej 10 godzin nauki. Gdy spojrzymy na ten wymiar czasowy z perspektywy matematycznej, oczywiście weekendowa nauka będzie jak najbardziej możliwa – nie zapomnijmy jednak o ograniczeniach pogodowych. Zasadniczo mówi się, że do efektywnej nauki kitesurfingu potrzebny jest wiatr wiejący z szybkością przynajmniej 18 kilometrów na godzinę (choć lepiej, żeby wiało trochę mocniej). Nie zawsze jednak jest możliwe znalezienie się w takich warunkach – o ile nie wybierzesz wietrznej Tarify, gdzie organizowane są liczne wyjazdy, lub wysp takich jak Rodos czy Fuertaventura, musisz liczyć na to, że pogoda, którą przedstawiają serwisy informacyjne się sprawdzi.
Jak jednak wiemy, nie zawsze możliwe jest wpasowanie się w okno pogodowe, które byłoby dodatkowo idealnie skomunikowane z naszym urlopem. Często pogoda, przynajmniej w Polsce, oferuje momenty przestoju, podczas których nie będzie możliwa nauka kitesurfingu. Czy więc jeden weekend wystarczy, aby nauczyć się kitesurfingu? Odpowiedź brzmi: to zależy. Jeśli chcemy pływać na desce z latawcem naprawdę dobrze, warto na naukę poświęcić co najmniej miesiąc.
Jakie są najlepsze warunki do nauki kitesurfingu?
Jak już zostało wspomniane, najlepszy wiatr do nauki kitesurfingu to taki, który wieje z siłą przynajmniej 18 kilometrów na godzinę. Takie warunki jak najbardziej są możliwe w Polsce, ale nie jest to pewne – jeśli chcesz złapać prawdziwy, silny wiatr, warto rozważyć wyjazd na kurs kitesurfingu za granicą. Równie ważna jest kwestia otwartej przestrzeni i ewentualnej głębokości wody. Dla początkujących kitesurferów dobrym miejscem do nauki będzie jezioro Sarbsko. Jest to bardzo płytki akwen, którego głębokość to około jeden metr. Taka sytuacja sprawia, że nauka jest dużo prostsza i bezpieczniejsza. W kitesurfingu bardzo ważna jest także otwarta przestrzeń. Drzewa, kamienie i wąskie przestrzenie mogą spowodować niebezpieczeństwo, dlatego warto jest wybrać szkołę, która będzie oferować kurs w miejscu, które może poszczycić się czystą, otwartą przestrzenią.